Sztywny Pal Azji

jackub

Powiem tak jako iż byłem obecny przy dopieszczaniu tej płyty w krakowskim studio Nieustraszeni łowcy dźwięków to mogę powiedzieć że chłopaki z zespołu zrobili naprawdę kawał dobrej roboty wkładając w to dużo pracy i masę serca żeby brzmiało to tak a nie inaczej. Teksty są przewrotne i czasem zaskakujące jak w piosence TO LATO TO SEN (sam tytuł można czytać na dwa różne sposoby) w którym jest mowa o jednorazowym pojointowym numerku po którym bohater nie wie nawet jak jego partnerka ma na imię. Muzycznie chłopaki dodali trochę ciekawych instrumentów co ewidentnie słychać w każdej piosence a w szczególności w piosence kwasek. Jedyne co może w tej płycie denerwować to jej długość gdyż z tego co wychodziło w studio to wychodzi na to że materiału jest na nieco ponad 40 minut ale myślę że mimo tego że materiał jest krótki to warto wydać te kilka złotych żeby posłuchać i zagłębić się w lekturę przyjemnej książeczki jaka będzie dodawana do płyty gdyż płyta muzycznie i tekściarsko dopracowana do perfekcji.

Adam

Całą płytę przesłuchałem już kilkakrotnie. Jakie wrażenia? Nagrana jest w bardzo łagodnym tonie, zdecydowanie bardziej spokojna niż "Miłość jak dynamit". Utwory, które mi się podobają to zapewne znane Wam Bandyta i Słońce gdy jadę szosą. Ponadto podobają mi się: Spunek, Lololita, Na moim lustrze, Flakon. Cała reszta uważam że jest bardzo słaba. W większości utworów zdecydowanie słychać, że muzyka była tworzona do wcześniej napisanego tekstu. Brakuje mi choćby jednego zdecydowanego komercyjnego singla, który mógłby być puszczany w radiu. Jak dla mnie żaden utwór z płyty nie będzie puszczany w radiu. Piosenka tytułowa beznadziejna. Kolejny minus to utwory instrumentalnie. A już całkowicie nie przemawia do mnie piosenka śpiewana przez Jarka "Akvarium". Jednym z nielicznych, ale olbrzymim plusem są teksty. Wielki ukłon dla Jarka. Teksty są "o czymś", mają sens.

Adam

Jeszcze zapomniałem dodać, że utwory są strasznie krótkie. Niby 15 utworów, a całość trwa 40 min 37 s. Nie rozumiem tego... Chciałem jeszcze dodać, że płyta bardzo fajnie wydana, oryginalnie. Jedyne czego mi brakuje to choćby jednego zdjęcia zespołu. Przecież mieli sesję zdjęciową. Tak na dobrą sprawę jak ktoś nie zna SzPA, to nie zobaczy kto w nim gra.

jackub

Pojazd po całej linii zrobiłeś Adami dla zespołu. Rozumiem masz takie prawo i wgl. ale to że nie ma piosenki która by w radiu była puszczana to akurat zamierzona akcja zespołu po prostu piszą i komponują takie piosenki żeby im to przyjemność sprawiało (czyt. Teraz Rock kwietniowy numer) Nie każdy zespół jest Kultem który poprzez kiepską mistyfikacją (chodzi o nagonkę na piratów) wypracował sobie ponad 60 tyś sprzedanych krążków jak dla mnie jest to zagranie czysto marketingowe i nie am wiele wspólnego z muzyką. Także odszedłem trochę od tematu ale chciałem powiedzieć o tym że w muzyce jest najważniejsze aby fajnie się jej słuchało żeby mieć własny styl i nie być przy tym komercyjnym. Jeżeli na płycie podoba ci się kilka kawałków a widzę że jest ich trochę to o to w tym chodzi. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem ale traktowanie muzyki jako towaru do sprzedania nie jest w moim guście.

Adam

Jackub, miałem na myśli nieco inne znaczenia pojęcia "komercyjny". Nie chcesz chyba powiedzieć że SzPA wydał płytę dla samej idei nagrania. Nie zależy mi żeby piosenki z tej płyty były puszczane w radiu (choć trzeba przyznać że fajnie jest czasem usłyszeć swój ulubiony zespół w radiu, zamiast tej powszechnej i postępującej głupoty która jest puszczana). Ale nie możesz mówić że zespół specjalnie, z premedytacją nagrał taką płytę żeby nie była puszczana w radiu. To jest jak strzelenie sobie w kolano, przecież z tego są dochody. Czytałem wywiad z Jarkiem w Teraz Rocku, gdzie powiedział m.in. że wydają płytę jaką od dawna chce wydać, wszytko jest przemyślane i takie jak sobie zamierzył. I to właśnie chodzi. Poza tym moja "recenzja" (bardzo subiektywna) dotyczyła kwestii muzycznej, i może na tym się skupmy...

jackub

ciesze się że o taką definicję słowa "komercyjny" chodziło. A jeżeli chodzi o piosenki które ci się nie podobają to potrzeba czasu nie wszystko przychodzi od pierwszego usłyszenia od razu Very Happy

a no i sorki za to że tak najechałem po prostu tak jakoś

Grzegorz

Zgadzam się z Adamem że,, fajnie jest czasem usłyszeć swój ulubiony zespół w radiu," wtedy trafia się do szerszej grupy słuchaczy a co za tym idzie może nas być wiecej FANÓW. A tak musisz szukać i na topie wszechczasów tylko jeden utwór (dobrze że wysoko).

Adam

I jak Wam się podoba teledysk do piosenki "Na moim lustrze"? Pomimo, iż mocno specyficzny to bardzo dobry. Oryginalny Wink

Sam zastanawiałem się jak go zrobią i muszę przyznać, że wyszło nieźle. Orientuję się ktoś z was czy będą jeszcze jakieś videoclipy? Jeśli tak, to do jakich utworów?

jackub

Z moich informacji wynika że na 90 % będzie teledysk do piosenki spunek a osobiście chciałbym żeby zespół zrobił jeszcze klip do piosenki bandyta i ani to ani ta. A i myślę że w najbliższym czasie warto oglądać telexpress bo ma się ukazać teledysk w telexpresie.

jarek

Zespol mowi ze nowa plyta nawiazuje do przeszlosci zespolu i jest podobna do tamtych z tamtych lat.Ja sie nie zgadzam z tym.To kolejne inne brzmienie,ktore zespolom nie wychodzi na dobre.Moja ulubiona koncertowa''Szminka''juz tak fajnie nie brzmi na plycie,mam jeszcze pare ulubionych,ale troche wiecej onich napisze jak je dobrze obslucham.Teledysk ciekawy,szkoda ze nie pojawiaja sie tam momentami twarze chlopakow z zespolu

Ola

Jak dla mnie płyta bardzo fajna. Jeśli chodzi o teledysk, to średni. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Pewnie ma on jakiś głębszy przekaz, ale mnie za bardzo nie poruszył...
Najważniejsze, że piosenki zachwycają Smile

dorota

Mnie płyta bardzo się podoba. Fakt,że jest inna od poprzednich, ale do mnie piosenki jak najbardziej trafiły. A co do teledysku, to jest bardzo specyficzny. Może nie powalił mnie na kolana, ale jest taki 'inny'. Smile

Stara · Gość

Nowa płyta super, Fiss pink - bomba no i Akvarium odjazd !!! całość na 5+ Smile

)) Płyta świetnie nawiązuje do "starego Szpala" głównie dzięki klawiszom:)) To Miłość jak dynamit nie nawiązywała do starszych plyt, tym razem jest inaczej Smile

))) Podsumowując świetnie, no i sluchając wywiadów mozna wyczuć, że ludziom na codzień oceniającym muzykę też bardzo się podoba!!!! brzmieniowo super, tekstowo super, fajnie zaśpiewana - wszystko gra jak to się mówi.Powodzenia i gratuluje tak trafionej plyty:))

Gość

AAA jeszcze jedno do Jakuba, "Kwasek" został nagrany 4 lata temu i akurat w tym utworze nie specjalnie zastosowano nowe instrumenty, ale to tak na marginesie Razz

)))

jackub

aha dziękuję gościu Very Happy

ale zapraszam do rejestracji na forum Razz